
500 złotych na dziecko to w rzeczywistości 700 złotych na dziecko i urzędnika – zauważył Seweryn Stadnicki, koordynator bydgoskiej KORWiN-y. W samej Bydgoszczy zatrudnionych zostanie 30 nowych urzędników. Dodatkowo, ratusz zamierza przeznaczyć do obsługi świadczeń budynek zajmowany przez szkoły.
KORWiN zauważa, iż budynek w ostatnim czasie przechodził gruntowne remonty, posiada nowoczesne i w pełni wyposażone gabinety do praktycznej nauki zawodu. Teraz te sale, wyremontowane za pieniądze podatnika będzie się remontować znów na nasz koszt z przeznaczeniem dla urzędników. Z kolei w budynku gimnazjum na Fredry, dokąd przeniesiona zostanie szkoła będzie musiał zostać wykonany remont przystosowujący sale dla potrzeb przyszłych fryzjerów i kosmetyczek. Strasznie to niegospodarne. Poza tym, lokalizacja urzędu w budynku szkoły gdzie w okolicy nie ma parkingów budzi zdziwienie. Dodatkowo, oznaczać może spotęgowanie korków na Rondzie Grunwaldzkim i ulicy Nakielskiej.
Korwiniści dodali żartem, że może przynajmniej urząd wynajmie przystosowane już pomieszczenia w budynku na Nakielskiej fryzjerom i kosmetyczkom.
Relacje ze spotkania można również przeczytać na stronach lokalnych mediów : Radio Pik oraz Bydgoszcz24.pl